czwartek, 23 grudnia 2010

uszka z grzybami


Uszka gotowe?

Jeśli nie, to szybciutko biegnijcie moczyć grzyby, żeby jutro nie było płaczu i biegania po garmażerkach.
 
Uszka są z grzybami, ale żeby nie były za gorzkie dodaję trochę pieczarek. Zdjęcia i coś więcej może jutro, bo dzisiaj sił brak - grudzień w drukarni to hardcore, a jak do tego jeszcze się gotuje na zamówienie to… to od 1,5 miesiąca miałam 2 dni wolnego, więc tego, ten… pragnę spać i nigdy już nie podnieść się z materaca.

Sponsorami dzisiejszego wpisu są literki M i G - czyli moi szefowie, którzy poratowali świąteczną kopertą.
 
Uszka z grzybami i pieczarkami:
(proporcja na 60 szt. dużych uszu, takich niewiele mniejszych od pieroga lub 120 szt. wielkości tortellini

Ciasto:
• 3 kubki (kubek mniejszy od szklanki) mąki pszennej,
• 1 kubek gorącej wody (z 10 min. od zagotowania),
• 2 łyż. soli,
• 4 łyżki oliwy.

Farsz:
• 50 g suszonych grzybów (namoczonych dobę wcześniej),
• 8 pieczarek,
• 1/3 kubka bułki tartej,
• 1 cebula,
• 1/2 pęczka natki pietruszki,
• oliwa do smażenia, sól, pieprz.

niedziela, 12 grudnia 2010

zapiekanka a'la lazania na 25 osób :)



Kolejny ciężki tydzień minął, a w łikend po prostu padłam :) Nie poszłam lepić pierogów z dziewczynami w piątek… odpuściłam sobie również kuchnię (klik) w sobotę i pisanie listów amnesty i… spałam, spałam, spałam. Turboprzesilenie zimowe.

Dzisiaj miało być o pierogach, ale będą musiały poczekać. Jako dusza lekko artystyczna zapisuję te swoje przepisy na karteczkach, które później gubię, z tej oto przyczyny nie mogę znaleźć przepisu na zapiekankę na 25 osób, więc dzisiaj będzie o owym wiadrze jedzenia dopóki pamiętam.

Jeśli spodziewacie się gości, jeśli goście są mięsożernymi chłopami i jeśli nie musi być jakoś super wykwintnie, lecz tanio, to polecam zapiekankę makaronową a'la lazania.

Wiadro makaronu:
(proporcje na 25 osób)
• 3 paczki makaronu rurki z pszenicy durum (po 500 g),
• 2 paczki granulatu sojowego (po 200 g),
• 2 tomatery (po 500 ml) lub inne przeciery pomidorowe, ja mam swój domowy,
• 1 mały koncentrat pomidorowy,
• 4 cebule,
• 1 główka czosnku,
• 1 masło (200 g),
• 200 g mąki pszennej,
• 2 l mleka,
• 500 g żółtego sera (ostrego),
• przyprawy: paczka słodkiej papryki, łyż. ostrej papryki (lub jeden strączek chilli), paczka ziół włoskich (lub jeśli macie w domu: bazylia, oregano, tymianek), sól, pieprz, gałka muszkatołowa, sos sojowo-grzybowy lub sojowy, jarzynka w proszku (eko taka, bez glutamianu i soli), oliwa.


środa, 8 grudnia 2010

Naleśniki ze szpinakiem i święta, święta, święta :)


Zima, zima, zima:)
Zasypało cały Wrocław. Nikt tego śniegu nie sprząta, a ponoć milion złotych już wydano (nieśmiało wydaje mi się, że na postojowe). Wstaję jest ciemno, wracam z pracy jest ciemno. I ogólnie nastąpił spadek formy.
Emeryturę to ja jednak poproszę w innej strefie klimatycznej.

Co prawda gotuję duuużo, tylko w takim tempie, że nie nadążam spisywać przepisów - wszystkiemu winna kuchnia społeczna na 15 ;) Jeśli ktoś chce proporcje na zapiekankę makaronową na 25 osób to służę.

Co dostaliście od Mikołaja? Ja dostałam czarcie łajno (Asafetyda), fasolka już się moczy, oczekujcie autorskiego przepisu:) Co ciekawe, przyprawa ta, otrzymywana z kłączy zapaliczki cuchnącej, nie jest zalecana kobietom w ciąży i karmiącym, ponieważ ma właściwości antykoncepcyjne i poronne. Brzmi groźnie, śmierdzi strasznie… już nie mogę się doczekać
smaku :) Dostałam również czarny kardamon, a moje kotecki jedzenie i prześliczną obrożę - dla Luśki - różową. Cud, miód, malina.

Dział kulturalny będzie dzisiaj na początku, serdecznie zapraszam na Wegilię, 18 grudnia 2010, bar Vega, Wrocław - Rynek, godz. 17.00. Wstęp 10 zł.
Obiecuję pasztet w cieście z galaretą ;) Chodzi za mną
już drugi rok, trzymajcie kciuki.
Plakat niżej.

Dzisiaj bez szału, tylko nowy farsz do naleśników, które nauczyliśmy się smażyc ostatnio ;)
Cisto tu klik

Nadzienie szpinakowe: 

• 1 paczka szpinaku (najlepiej w liściach), 
1 cebula,
2 wielkie ząbki czosnku (lub więcej jeśli czosnek "słaby"), 
250 ml słodkiej śmietanki (18 lub 30%) lub śmietany sojowej,
duuużo (3/4 szkl.) prażonych ziaren słonecznika,
2 łyżki siemienia lnianego,
prażone płatki migdałowe do posypania, 
oliwa, sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej, 
 •opcjonalnie dałabym kawałek niebieskiego   sera pleśniowego (roquefort, lub polskie: rokpol, lazur) tak niewegańsko zupełnie ;).
Related Posts with Thumbnails