niedziela, 3 października 2010
Pan Ziemniak - frytki po cygańsku
Frytki po cygańsku
Wiem, wiem, miało być zdrowo, ale na chorobę dnia wczorajszego takie zestawy najlepiej wchodzą. Do frytek pałam miłością niezmienną , ostatnio jadam je głównie ze śmietaną. Nie jest to zdrowa opcja, ale świetna na doła ;).
Danie znane mi z moich pierwszych samodzielnych wakacji pod namiotem. Rok 1995, Kobyla Góra i knajpka przy polu namiotowym. Ja, koledzy, zupki chińskie, wino marki tur i frytki po cygańsku :)
Uprzedzam, nie da się tego zjeść mało.
Podejrzewam, że jest to świetne danie dla dzieci, które nie chcą jeść zieleniny.
Na zdjęciu porcja na jedną osobę z niemałym apetytem:
- 2 garści frytek;
• 3 ziemniaki umyć, obrać, pokroić w słupki, wrzucić do wody z paroma łyżkami cukru, olej rozgrzać do temperatury 180°C, lub jeśli nie mamy magicznego pokrętła, zagrzać w garnku do momentu, kiedy wrzucona fryta wypłynie szyko na powierzchnię ładnie do nas sycząc)
• wziąć gotowe fryty i je usmażyć, lub jeśli ma być to danie dla dzieci, upiec w piekarniku wg zaleceń producenta;
- pół pomidora;
- garść fasoli białej ugotowanej;
- pół ogórka szklarniowego;
- 2 małe pieczarki - surowe;
- ćwiartka żółtej papryki;
- ćwiartka sałaty lodowej;
- 2 duże łyżki kukurydzy konserwowej;
- 8 oliwek zielonych z pastą z papryki.
Sos:
- 2 łyżki jogurtu
- 2 łyżki majonezu
- ząbek czosnku (wersja łagodna)
- sól, pieprz, słodka papryka.
Na talerz wrzucamy frytki, wysypujemy pokrojone warzywa, polewamy sosem.
Sma!
matka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zrobilam sie glodna! :)
OdpowiedzUsuńMilka
A co dalej, bo ja z niecierpliwoscia czekam! :)
OdpowiedzUsuńMilka
Dalej to ja bym chciała, żeby doba miała z 70 godzin:) Niestety w tygodniu raczej nie ogarnę pisania, ale zdjęcia robię i w łikend powinnam nadrobić. Czekaj cierpliwie.
OdpowiedzUsuńNa widok ziemniaka zrobiłaś się głodna? nie wierzę:)
Piękne czasy, knajpka nazywała się "Bingo" smak frytek po cygańsku i wina marki wino - niezpapomniane 😉👍
OdpowiedzUsuńOryginalne frytki z Bingo od Pana Henia miały nico inny skład i miały niepowtarzalny smak, sam robię takie przynajmniej raz w miesiącu pierwszy raz tam je jadłem w wieku 5 lat , ale powtórzyć smaku nie potrafię w 100%
OdpowiedzUsuńBAR Bingo :D Frytki po cygańsku do dziś siedzą w pamięci nie jednej osoby, wiele osób wciąż pyta czy miejsce to zostanie ponownie otwarte.
OdpowiedzUsuńPan Heniu nie żyje a co do smaku to pracowała tam pani Lila i Ania nie jestem pewna siostra i szwagierka chyba to one nadawały smak temu miejscu
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o bar Bingo to pan Heniu miał syna ale on nie był tak rozgarnięty jak pan Heniu także zostały nam tylko wspomnienia