czwartek, 23 grudnia 2010

uszka z grzybami


Uszka gotowe?

Jeśli nie, to szybciutko biegnijcie moczyć grzyby, żeby jutro nie było płaczu i biegania po garmażerkach.
 
Uszka są z grzybami, ale żeby nie były za gorzkie dodaję trochę pieczarek. Zdjęcia i coś więcej może jutro, bo dzisiaj sił brak - grudzień w drukarni to hardcore, a jak do tego jeszcze się gotuje na zamówienie to… to od 1,5 miesiąca miałam 2 dni wolnego, więc tego, ten… pragnę spać i nigdy już nie podnieść się z materaca.

Sponsorami dzisiejszego wpisu są literki M i G - czyli moi szefowie, którzy poratowali świąteczną kopertą.
 
Uszka z grzybami i pieczarkami:
(proporcja na 60 szt. dużych uszu, takich niewiele mniejszych od pieroga lub 120 szt. wielkości tortellini

Ciasto:
• 3 kubki (kubek mniejszy od szklanki) mąki pszennej,
• 1 kubek gorącej wody (z 10 min. od zagotowania),
• 2 łyż. soli,
• 4 łyżki oliwy.

Farsz:
• 50 g suszonych grzybów (namoczonych dobę wcześniej),
• 8 pieczarek,
• 1/3 kubka bułki tartej,
• 1 cebula,
• 1/2 pęczka natki pietruszki,
• oliwa do smażenia, sól, pieprz.

niedziela, 12 grudnia 2010

zapiekanka a'la lazania na 25 osób :)



Kolejny ciężki tydzień minął, a w łikend po prostu padłam :) Nie poszłam lepić pierogów z dziewczynami w piątek… odpuściłam sobie również kuchnię (klik) w sobotę i pisanie listów amnesty i… spałam, spałam, spałam. Turboprzesilenie zimowe.

Dzisiaj miało być o pierogach, ale będą musiały poczekać. Jako dusza lekko artystyczna zapisuję te swoje przepisy na karteczkach, które później gubię, z tej oto przyczyny nie mogę znaleźć przepisu na zapiekankę na 25 osób, więc dzisiaj będzie o owym wiadrze jedzenia dopóki pamiętam.

Jeśli spodziewacie się gości, jeśli goście są mięsożernymi chłopami i jeśli nie musi być jakoś super wykwintnie, lecz tanio, to polecam zapiekankę makaronową a'la lazania.

Wiadro makaronu:
(proporcje na 25 osób)
• 3 paczki makaronu rurki z pszenicy durum (po 500 g),
• 2 paczki granulatu sojowego (po 200 g),
• 2 tomatery (po 500 ml) lub inne przeciery pomidorowe, ja mam swój domowy,
• 1 mały koncentrat pomidorowy,
• 4 cebule,
• 1 główka czosnku,
• 1 masło (200 g),
• 200 g mąki pszennej,
• 2 l mleka,
• 500 g żółtego sera (ostrego),
• przyprawy: paczka słodkiej papryki, łyż. ostrej papryki (lub jeden strączek chilli), paczka ziół włoskich (lub jeśli macie w domu: bazylia, oregano, tymianek), sól, pieprz, gałka muszkatołowa, sos sojowo-grzybowy lub sojowy, jarzynka w proszku (eko taka, bez glutamianu i soli), oliwa.


środa, 8 grudnia 2010

Naleśniki ze szpinakiem i święta, święta, święta :)


Zima, zima, zima:)
Zasypało cały Wrocław. Nikt tego śniegu nie sprząta, a ponoć milion złotych już wydano (nieśmiało wydaje mi się, że na postojowe). Wstaję jest ciemno, wracam z pracy jest ciemno. I ogólnie nastąpił spadek formy.
Emeryturę to ja jednak poproszę w innej strefie klimatycznej.

Co prawda gotuję duuużo, tylko w takim tempie, że nie nadążam spisywać przepisów - wszystkiemu winna kuchnia społeczna na 15 ;) Jeśli ktoś chce proporcje na zapiekankę makaronową na 25 osób to służę.

Co dostaliście od Mikołaja? Ja dostałam czarcie łajno (Asafetyda), fasolka już się moczy, oczekujcie autorskiego przepisu:) Co ciekawe, przyprawa ta, otrzymywana z kłączy zapaliczki cuchnącej, nie jest zalecana kobietom w ciąży i karmiącym, ponieważ ma właściwości antykoncepcyjne i poronne. Brzmi groźnie, śmierdzi strasznie… już nie mogę się doczekać
smaku :) Dostałam również czarny kardamon, a moje kotecki jedzenie i prześliczną obrożę - dla Luśki - różową. Cud, miód, malina.

Dział kulturalny będzie dzisiaj na początku, serdecznie zapraszam na Wegilię, 18 grudnia 2010, bar Vega, Wrocław - Rynek, godz. 17.00. Wstęp 10 zł.
Obiecuję pasztet w cieście z galaretą ;) Chodzi za mną
już drugi rok, trzymajcie kciuki.
Plakat niżej.

Dzisiaj bez szału, tylko nowy farsz do naleśników, które nauczyliśmy się smażyc ostatnio ;)
Cisto tu klik

Nadzienie szpinakowe: 

• 1 paczka szpinaku (najlepiej w liściach), 
1 cebula,
2 wielkie ząbki czosnku (lub więcej jeśli czosnek "słaby"), 
250 ml słodkiej śmietanki (18 lub 30%) lub śmietany sojowej,
duuużo (3/4 szkl.) prażonych ziaren słonecznika,
2 łyżki siemienia lnianego,
prażone płatki migdałowe do posypania, 
oliwa, sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej, 
 •opcjonalnie dałabym kawałek niebieskiego   sera pleśniowego (roquefort, lub polskie: rokpol, lazur) tak niewegańsko zupełnie ;).

środa, 24 listopada 2010

Przyjaźń polsko-chińska - krokiety z kapustą (pekińską) i grzybami (mun)


Spadł śnieg, w drodze z pracy zamarzła mi twarz i generalnie zakopałabym się w pościeli z kotami i nie ruszała do wiosny.

Dzisiejszy post będzie z dedykacją dla Łukasza, który siedzi sam smutny w kraju, w którym jest (prawdopodobnie) najgorsze jedzenie w Europie.

Wraz ze szczegółową instrukcją ciśnięcia naleśników…

Krokiety z kapustą i grzybami

(12 szt.)

Naleśniki
• 2 jajka,
• 1/2 l płynu (u mnie woda z mlekiem 1:1),
• 3/4 kubka mąki gryczanej,
• 1/4 kubka mąki ryżowej,
• mąka pszenna (tyle ile zabierze płyn),
• 3 duże łyżki oleju/oliwy,
• szczypta soli, cukru,
• 1/2 łyż. kukurkumy.

Farsz
• mała kapusta pekińska pokrojona w paski,
• 25 g grzybów mun, namoczonych we wrzątku i pokrojonych w paski,
• 1 marchewa starta na tarce na grubych okach,
• 1 średnia cebula, pokrojona w piórka,
• 2 łyżki oleju sezamowego,
• 2 łyżki sosu sojowo-grzybowego,
• 4 cm imbiru startego,
• 4 ząbki czosnku pokrojone w plasterki,
• sól, pieprz, szczypta chili, olej do smażenia.

Panierka
• 2 jaja,
• 1 łyż. curry,
• 2/3 szkl. bułki tartej,
• 1/3 szkl. sezamu.

wtorek, 23 listopada 2010

Curry z ziemniaków i kalafiora


Nie mam dla kogo gotować. Nie umiem gotować mało. Mam pełen zamrażalnik (2 w domu i jeden w pracy), bo nie nadążam jeść. To tyle w kwestii usprawiedliwienia:) 

Jutro ma spaść śnieg, więc wygrzebałam kolejne gorące, ostre danie - curry. Curry uwielbiam robić ze wszystkiego co jest akurat pod ręką, pod warunkiem, że jest to wersja tajska, czyli z dodatkiem mleka kokosowego. Danie jest proste, wystarczy przesmażyć to co się ma i udusić to w mleku z przyprawami.

Mleko kokosowe polecam kupić w proszku, jest o wiele tańsze i wydajniejsze od tego w puszce, na szklankę mleka daje się 5 łyż. proszku, a paczka 500 g kosztuje około 12 zł.

Do dzieła.

Curry z ziemniakami i kalafiorem

(4 porcje)

• 1 cebula pokrojona w piórka*,
• 4 ząbki czosnku pokrojone w plasterki,
• 1 łyż. czerwonej pasty curry (lub więcej, jeśli ktoś lubi),
• kilka kropli sosu rybnego (opcja dla mięsożernych),
• 1/2 łyż. kolendry,
• 1/2 łyż. mieszanki curry,
• 1/2 łyż. słodkiej papryki (można dodać też kumin, czarną gorczycę, masalę)
• 4 duże ziemniaki,
• pół kalafiora podzielonego na różyczki,
• 1 szkl./puszka mleka kokosowego,
• 1 szkl./puszka zielonego groszku (mrożony lub z puszki),
• sól, pieprz, oliwa/olej, czerwony pieprz (opcjonalnie do dekoracji).

niedziela, 14 listopada 2010

Kartoflanka z cieciorką na ostro


Dochodzą mnie słuchy, że brakuje tutaj wynalazków i w ogóle ziemniak tylko i ziemniak. No cóż, założenia zrobiłam takie, że ma być prosto i łatwo na początku, nie sztuka wziąć parę zagranicznych składników i zrobić sabudana vada czy inne nikumany, żeby zabłysnąć :) Chcę zachęcić do gotowania, a jak już ktoś złapie bakcyla to sam będzie dbał o swój kulinarny rozwój. Także, ten tego, proszę grupę zaawansowaną o cierpliwość i spokój;) 

Z innej beczki. 
Posmarowałam się przed chwilą kremem przeciwzmarszczkowym, całkiem niezłej firmy… i co? I oczy mi łzawią. Nie to, żeby na widok zmarszczek w lustrze, tylko ten krem taki żrący jakiś. Ochyda! Nie polecam! Marszczmy się z godnością! ;)

Idzie zima, więc czas na rozgrzewające i sycące zupy. Z ZIEMNIAKIEM oczywiście :P Mili Państwo

Kartoflanka z cieciorką na ostro
(proporcje na wieeelki 5 l gar)
• 1 wielka cebula,
• 2 marchewy,
• 1 por,
• 1 średni seler,
• 9 dużych ziemniaków,
• 250 g cieciorki (suchej) lub puszka gotowej,
• 500 ml słoik przecieru pomidorowego (przecier, nie koncentrat!),
• 1 łyż. curry w proszku,
• 1 łyż. czerwonej pasty curry (jeśli ktoś nie lubi ostrych potraw to ilość radzę zmniejszyć),
• sól, pieprz, liść laurowy, oliwa.

środa, 3 listopada 2010

Sałatka jarzynowa


Kolejny klasyk na blacie. Mi osobiście kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Nie wiem, czemu robię tę sałatkę tak rzadko, to się zmieni :)

Sałatka jarzynowa
• 4 marchewki,
• 8 ziemniaków średnich,
• 1 seler,
• 1 pietruszka,
• puszka groszku,
• 4 jajka,
• 2 kwaskowate jabłka,
• 6 ogórków kiszonych,
• słoik majonezu (500 ml)
• 4 duże łyżki musztardy,
• sól, piperz, sok z cytryny.

środa, 27 października 2010

Pasta z selera z orzechami



Wiecie co najbardziej lubię w gotowaniu? Że jeśli się człowiek nie boi to może zamieszać wszystko i na prawdę trzeba talentu, żeby to coś było niejadalne. Może być niesmaczne, nieapetyczne, ale zjadliwe, pod warunkiem że nie spalone, jest prawie zawsze. Dlatego mam problemy z pieczeniem, bo tam trzeba odważyć, odmierzyć, a jak zaczynam improwizować… cóż, zdarzyło mi się upiec i ROZDAĆ na święta 8 kwaśnych chlebów :) Obrzydliwie kwaśnych, coś chyba było nie tak z zakwasem, a nie zauważyłam.

Dziś weszłam do kuchni zapakować sobie prowiant na jutro do pracy i machnąć na szybko coś na obiad, bez planu i zastanawiania się zrobiłam curry z ziemniakami i kalafiorem… i wtedy znalazłam lekko wołającego o pomoc selerka.

Pasta z selera z orzechami

• seler średni,
• garść orzechów włoskich,
• 6 gałązek tymianku (może być szczypta suszonego),
• 2 łyż. oleju z orzechów,
• sól, pieprz.

Sałatka buraczkowa z pomarańczą - hit ostatniego miesiąca ;)



Czy ja pisałam już, że na widok moich zdjęć chce mi się płakać? Nie? Chce mi się:( W mieszkaniu mam ciemno jak w jaskini, a na kącik z lampami nie mam co liczyć przy 4 kotach w domu:) Ktoś ma jakiś pomysł co z tym zrobić?

Dziś będzie o buraczku. Że jest zdrowy i dobrze robi wegusom, to chyba każdy wie, więc nie będę się rozpisywała.Odkwaszają organizm, ułatwiają trawienie i hamują procesy gnilne w jelitach,a zawarte w burakach witaminy z grupy B wspomagają proces tworzenia się czerwonych krwinek, czyli przeciwdziałają anemii.

Oryginalny przepis na sałatkę z buraczków pochodzi z najpiękniejszej książki kucharskiej na mojej półce: "zimna kuchnia" Reinhold Metz, Hans Szameitat. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym zrobiła zgodnie z przepisem.

Sałatka z buraczków

• 250 g gotowanych buraków pokrojonych w plasterki,
10 serków kozich (Picandou) pokrojonych w plasterki,
10 filetów z pomarańczy,
trochę natki z kopru włoskiego (fenkułu),
sos:
30 ml aceto balsmamico rosso,
60 ml soku z buraków,
sól, pieprz, 2 szczypty cukru, 15 ml soku z limetek, 1 szczypta drobno posiekanej papryczki chili, wiórki ze skórki jednej limetki,
45 ml oleju słonecznikowego.

środa, 20 października 2010

Marchew - Tarta z marchewką



Ech, muszę uaktualnić stan posiadania. Takie jest życie, że nie zawsze jest z górki i jak człowiek ma doła, to i gotować się nie chce - przynajmniej mi:(

myszy - 1 - Roki [*] odszedł z tego padołu, aby odrodzić się jako kot,
książek na półce - 311 w tym 29 kucharskich. Nowa pozycja - Wojciech Modest Amaro - Kuchnia Polska XXI wieku.


Tarta z marchewką

przepis Gohy

• 1 opakowanie ciasta francuskiego (kupuję w stonce i jestem zadowolona),
• 15 średnich marchewek,
• 1 kulka sera mozarella,
• kilka suszonych pomidorów,
• parmezan starty,
• masło do smażenia,
• 2 łyżki miodu (lub cukru)
• tymianek, bazylia, pieprz, sól


wtorek, 12 października 2010

Pan Ziemniak - kluchy, kluski, czyli kopytka, kluski śląskie, leniwe pierogi



Mam ziemniaczanego buntownika w rodzinie, podejrzewam, że nasze geny różnią się więcej niż w połowie;) Z tej okazji będzie hurtem, a i następny temat nie wiem, czy uda mi się zrobić wg mojej magicznej rozpiski pt. "po kolei, najpierw warzywa". Cóż, nic nie poradzę, w końcu nie dla siebie to piszę.  

A więc kluchy… z ziemniaków oczywiście, czyli kluski śląskie, kopytka i leniwe. Start.
Na kluski i kopytka znam najlepszy sposób na świecie:)

Kluski śląskie

- gotowane przeciśnięte przez praskę ziemniaki,
- mąka ziemniaczana,
- sól.

Ziemniaki ugniatamy równo w misce, dzielimy zawartość na pół i jeszcze raz na pół. Wyciągamy 1/4 masy obok i na to miejsce wsypujemy do równa mąkę ziemniaczaną, solimy. Zagniatamy gładkie ciasto, które nie lepi się do rąk, robimy wałeczek, kroimy na równe kawałki, z nich robimy lekko spłaszczone kuleczki, a w nich zagłębienia paluchem. Wrzucamy na posolony wrzątek, gotujemy 1-2 min. od momentu wypłynięcia.

Jeśli narobię kluch jak głupia, czyli za każdym razem, polewam je po wyciągnięciu oliwą, żeby po wystygnięciu się nie posklejały.

Kopytka

- gotowane przeciśnięte przez praskę ziemniaki,
- mąka pszenna,
- 1-2 jaja (na każdy kg ziemniaków),
- sól.

I uwaga, będzie prawie tak samo.

 
Ziemniaki ugniatamy równo w misce, dzielimy zawartość na pół, Wyciągamy tą połowę i na to miejsce wsypujemy do równa mąkę pszenną, wbijamy jaja, solimy. Zagniatamy gładkie ciasto, które nie lepi się do rąk, robimy wałeczek, kroimy na równe, skośne kawałki, podsypujemy mąką w razie gdyby się lepiło. Wrzucamy na posolony wrzątek, gotujemy 1-2 min. od momentu wypłynięcia.

Leniwe pierogasy

tutaj już wesprę się literaturą, bo na słodko nie lubię, przepis z książki "kuchnia polska" wydanie XXXIX

- 400 g białego sera,
- 150 g ziemniaków ugotowanych, przeciśniętych itd.
- 20 g masła,
- 3 jaja (rozdzielone),
- 40 g mąki ziemniaczanej,
- sól.
 

Świeży, niekwaśny, dobrze odciśnięty ser zemleć. Utrzeć masło,dodając kolejno żółtka, włożyć ser, utrzeć na jednolitą masę. Ubić pianę z białek, dodać wraz z mąką do sera, wymieszać, lekko posolić. Masę wyrzucić na posypaną mąką stolnicę, zrobić wałek i jw.

Leniwe pierogasy są dobre dla dzieci, z bułką tartą zrumienioną na maśle, lub masłem i cukrem, masłem, cukrem, cynamonem i jogurtem, generalnie ile pomysłów tyle zastosowań.

Kopytka i śląskie najbardziej lubię odgrzewane na drugi dzień na patelni z samą cebulką usmażoną na maśle i sporą ilością pieprzu. Ale są super do sosów: pieczarkowego, grzybowego, gulaszu itd.

Robię też zupełnie inne kluchy tzw. resztówki, daję do nich:
- ugotowane ziemniaki,
- biały ser,
- gotowaną kaszę gryczaną,
- zrumienioną na maśle, drobno pokrojoną cebulę,
- mąkę pszenną,
- jaja,
- sól.
Bebłam, żeby nabrało konsystencji nadającej się do krojenia na kawałki i gotuję. 

To lubię! 

Sma! 
matka ze złamanym ziemniaczanym sercem ;)

czwartek, 7 października 2010

Pan Ziemniak - sałatka ze szwabii, a po zagranicznemu - Kartoffelsalat



Aine szwabske sałatke jadłam pierwszy raz u majne muter ;), która w tym jakże pięknym kraju mieszka. Jej wersja była niestety ledwo jadalna. Powód? Dodała kobiecina zamiast bulionu jakieś chemiczne świństwo z kosteczki. Drugi raz jadłam ją w tym roku na wakacjach tutaj klik - wersja wegańska i ekologiczna podbiła moje serce. Najbardziej mistrzowska wychodzi z młodych ziemniaków ze świeżymy domowymi ogórkami małosolnymi i szczypiorem z ogródka. Sałatka jest prosta jak budowa cepa, ale dobrze zrobiona przyprawia ziemniakożerców o szybsze bicie serca i głośne przełykanie ślinki.

Sałatka ze Szwabii
(ponieważ ja nie umiem w kuchni liczyć ile czego daję, proporcje z moją modyfikacją podaję z książki 
Ziemniak i spółka - Mascha Kauka )

4 porcje
- 1 kg ziemniaków (zwartych),
- sól,
- 200 ml (szklanka) bulionu jarzynowego gorącego,
- 4 łyżki octu winnego,
- 2 łyżeczki ostrej musztardy,
- szczypta cukru,
- pieprz,
- 2 łyżki oliwy,
- 2 małe cebule,
- 4 ogórki konserwowe,
- 1 pęczek szczypiorku.

Ziemniaki gotujemy w łupinach w posolonej wodzie. 

(Robimy bulion jarzynowy jeśli nie mamy pod ręką
- gotujemy 2 marchewki, seler, por, pietruszkę i przypieczoną nad ogniem cebulę z 2 liśćmi laurowymi w 4 l wody, pod koniec gotowania solimy i pieprzymy do smaku, resztę bulionu wykorzystujemy na zupę lub zamrażamy. Wersja dla zabieganych - kupujemy mrożoną włoszczyznę i dajemy jw.)

Zimne ziemniaki obieramy ze skórki, kroimi na plasterki i wrzucamy do michy. Zalewamy gorącym bulionem wymieszanym  z octem, musztardą, cukrem, solą, pieprzem i oliwą. Odstawiamy przynajmniej na godzinę, żeby ziemniaki przeszły marynatą. Ta sałatka, jak chyba każda z ziemniakiem, lubi sobie odpocząć po zrobieniu.

Cebulę kroimy w drobną kostkę, ogórki na plasterki - dodajemy do sałatki i delikatnie mieszamy.

Przed podaniem posypujemy siekanym szczypiorem, przy czym uprzedzam, że bez szczypioru nie smakuje tak samo.

Sma!
matka

Bento, krótko nie o ziemniaku :)



Nie mogę się nie pochwalić:)

Od swojej ukochanej sioreli dostałam wymarzone pudełko BENTO (dokładniej to 3, ha!). Zakochałam się w nim od momentu zobaczenia tego filmiku link Wszystkim lubiącym zjeść ciepły posiłek w pracy serdecznie polecam… a to co robią do takiego pudełka Japończycy z jedzeniem, ech, poezja - z resztą, zobaczycie na filmie. 

U mnie na zdjęciach, które nota bene są biedne, bo mam strasznie ciemno w kuchni, a przebywam w niej z reguły w nocy gdy wracam z pracy, od lewej - makaron gryczany z oliwkowym pesto i pietruszką, gotowany buraczek, w buteleczce (słonik:)) sos z octem jagodowym do buraczka. W prawym pojemniczku - brokuły gotowane na parze posypane bazylią, kulki z kaszy gryczanej z białym serem i cebulą w posypce sezamowej.
Prawe bento - brokuły i burak jak poprzednio, po prawej - kluchy ziemniaczano-gryczane z pieczarkami. O owych kluchach też będzie niedługo.

Na tym zakończę wzdychanie, o bento jeszcze będzie, jak już przerobimy podstawy gotowania;)

Sma!
mateczka

niedziela, 3 października 2010

Pan Ziemniak - frytki po cygańsku



Frytki po cygańsku

Wiem, wiem, miało być zdrowo, ale na chorobę dnia wczorajszego takie zestawy najlepiej wchodzą.
Do frytek pałam miłością niezmienną , ostatnio jadam je głównie ze śmietaną. Nie jest to zdrowa opcja, ale świetna na doła ;).

Danie znane mi z moich pierwszych samodzielnych wakacji pod namiotem. Rok 1995, Kobyla Góra i knajpka przy polu namiotowym. Ja, koledzy, zupki chińskie, wino marki tur i frytki po cygańsku :)

Uprzedzam, nie da się tego zjeść mało.

Podejrzewam, że jest to świetne danie dla dzieci, które nie chcą jeść zieleniny.

Na zdjęciu porcja na jedną osobę z niemałym apetytem:
- 2 garści frytek;

• 3 ziemniaki umyć, obrać, pokroić w słupki, wrzucić do wody z paroma łyżkami cukru, olej rozgrzać do temperatury 180°C, lub jeśli nie mamy magicznego pokrętła, zagrzać w garnku do momentu, kiedy wrzucona fryta wypłynie szyko na powierzchnię ładnie do nas sycząc)
• wziąć gotowe fryty i je usmażyć, lub jeśli ma być to danie dla dzieci, upiec w piekarniku wg zaleceń producenta;
- pół pomidora;
- garść fasoli białej ugotowanej;
- pół ogórka szklarniowego;
- 2 małe pieczarki - surowe;
- ćwiartka żółtej papryki;
- ćwiartka sałaty lodowej;
- 2 duże łyżki kukurydzy konserwowej;
- 8 oliwek zielonych z pastą z papryki.
Sos:
- 2 łyżki jogurtu
- 2 łyżki majonezu
- ząbek czosnku (wersja łagodna)
- sól, pieprz, słodka papryka.

Na talerz wrzucamy frytki, wysypujemy pokrojone warzywa, polewamy sosem.

Sma!
matka



sobota, 2 października 2010

Pan Ziemniak - dobre rady


No to czas zaczynać. O czym będzie? Nie sposób ukryć, że o gotowaniu… gotowaniu dla opornych. Nie będę wymieniała z imienia o kogo mi chodzi, bo boję się dostać w dziób :) Mam nadzieję, że uda mi się przekonać Was (jeśli ktoś to będzie oprócz onej osoby czytał), że gotowanie wcale nie jest trudne, że warto poświęcić parę minut swojego życia na przygotowanie dań prostych, smaczny i przede wszystkim zdrowych, bez benzoesanu, E i znienawidzonych przeze mnie fixów, pomysłów na i innych paskudztw. Nawiasem mówiąc, kiedy człowiek odzwyczai się już od dań z papierka, to wyczuje nawet kostkę bulionową dodaną do zupy… i wiecie jak to smakuje? Jak proszek do prania - obrzydlistwo.
Nie wiem czy uda mi się zawsze robić proste potrawy, ale postaram się jakoś te swoje mamusine dobre rady uporządkować i streścić 15 lat stania przy kuchence.
Dosyć gadania, czas brać się do roboty.


Na początek Pan Ziemniak
Warzywo przeze mnie ukochane, król nad króli polskiej kuchni.
Nie będę spisywała wiadomości skąd pochodzi itp. bo po co? Każdy net ma, niech sobie sam wyszuka:)

Dobre rady:


- jeśli jesteś studentem miej zawsze worek ziemniaków na zapas; ;)


- bardzo brudne ziemniaki należy umyć przed obraniem, im mniej płuczemy ziemniaki bez skórki, tym więcej witaminy C i innych cennych składników w nich zostanie; jeśli chcemy je ugotować w mundurkach lub upiec, to tym bardziej trzeba je dobrze umyć; ;) 


- ziemniaki obieramy cienko i wykrawamy wszystkie oczka i części zielonkawe - zawierają solaninę, która jest trująca!


- im ziemniak starszy tym ma mniej wartości odżywczych i zawiera więcej solaniny (kiełkuje) należy wtedy raczej nie gotować ich w mundurkach;


- gotując ziemniaki zalewamy je wrzątkiem do połowy wysokości ostatniej warstwy, zasada jest prosta - im mniej wody tym lepiej (najzdrowsze jest wszystko gotowane na parze) i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu, oczywiście solimy (dla bardzoopornych - norma przewiduje 10 g na każdy kg ziemniaków), można dodać do garnka pół łyżeczki kminku lub pęczek koperku, zależy co kto lubi;


- gdy odcedzimy ziemniaki z wody, stawiamy garnek na parę sekund z powrotem na gaz, aby je odparować - nie ma nic gorszego niż purée, w którym czuć wodę;


- na sałatki wybieramy ziemniaki zwarte, które zawierają mniej skrobi i nie rozpadają się podczas gotowania, ich miąższ jest lepki i żółtawy, odmiany sypkie są dobre na purée, placki ziemniaczane, pyzy, kotlety, zupy;


- jeśli wyłączymy ziemniaki w trakcie gotowania i spróbujemy dogotować je później… to nic z tego nie będzie :)


- nie da się ugotować ziemniaków w środowisku kwaśnym, jeśli robisz ogórkową, kapuśniak itd. to dodaj osobno ugotowane ziemniaki, lub dodaj kwaśny składnik na samym końcu,kiedy ziemniaki wraz z resztą warzyw będą już miękkie;


- ziemniaki na frytki pokrój w słupki i włóż do wody z cukrem (duża garść cukru na dużą miskę, zabijcie mnie nie umiem mierzyć w kuchni) - frytki będą chrupiące i nie zasiorbią oleju;


- jeśli coś smażysz (wszystko, nie tylko ziemniaki) sprawdź czy tłuszcz jest gorący, wrzucenie na zimny tłuszcz spowoduje, że zamiast produkt się smażyć wypije ten olej i będzie blee;


- z ziemniaków da się zrobić tysiąc dań i pasują do wszystkiego.

Kocham ziemniaki.

piątek, 1 października 2010

Dżem dobry!



Bilans trzydziestoletni
lat - 30
etatów - 1
kilogramów nadwagi - 12
kotów - 2
myszy - 2
współlokatorek - 4
kotów współlokatorek - 2
innych zwierząt w domu - 1
zajefajnych sióstr - 1
książek na półce - 310 w tym 28 kucharskich
rąk do pracy - 2

i o 3 ostatnie pozycje z listy cały ten interes się rozbija, ale o tym może następnym razem, jak ochłonę po wczorajszym urodzinowym pijaństwie ;)

ilość blogów - 1:)


Miłego Dnia
Matka
Related Posts with Thumbnails